Vibrant kitsune figurines on display in a Kyoto market, symbolizing Japanese folklore and tradition.

Kioto 

Nie ma drugiego miasta w Japonii, w którym nowoczesność jest tak głęboko zakorzeniona w tradycji. Kioto – słusznie – kojarzy się przede wszystkimi gejszami i zabytkową architekturą, ale w tym tekście udowodnimy, że ta metropolia ma także bardziej współczesne oblicze.

Podróż shinkansenem z Tokio do Kioto zajmuje tylko 2,5 godziny, a posiadacze karnetu Japan Rail Pass odbywają ją bez dodatkowych opłat. JR Pass umożliwia nielimitowane podróże pociągami japońskiego państwowego przewoźnika. Superszybkie ekspresy w Kioto zatrzymują się na głównym dworcu kolejowym Kyoto Station. Futurystyczny kompleks handlowo-usługowy uchodzi za ikonę nowoczesności. Jednak projekt Hiroshiego Hary ma tyle samo zwolenników, co krytyków. Ci ostatni nie mogą wybaczyć architektowi, że estetyka dworca drastycznie odstaje od klasycznej zabudowy miasta.

Tak czy owak, warto poświęcić Kyoto Station dłuższą chwilę, bo to coś więcej niż węzeł kolejowy. Raczej 70 hektarowe miasto w mieście, a odprawa milionów podróżnych to tylko jedna z jego funkcji. Główną halę nakrywa przeszklony dach zawieszony 60 (!) metrów ponad ziemią. Korytarze kryją setki sklepów, butiki i szeroki wybór restauracji serwujących zarówno kuchnię japońską jak i zagraniczną. Na 11. piętrze architekt ukrył skyway – przeszkloną kładkę z panoramicznymi widokami na miasto oraz ogród, w którym można odetchnąć od dworcowego zamieszania.

À propos widoków. Wychodząc na północną stronę dworca trafiamy prosto w objęcia Kyoto Tower. Zainspirowana kształtem japońskiej świecy wieża jest najwyższą budowlą miasta. Pnie się w górę na 131 metrów, a taras widokowy zawieszono sto metrów ponad poziomem ulicy. Tyle wystarczy, by nacieszyć oczy 360 stopniową panoramą Kioto i to o każdej porze dnia, bo wieża otwarta jest dla zwiedzających do późnego wieczora! Z tarasu doskonale widać malownicze położenie Kioto – w dolinie rzek Kamo i Katsura oraz wśród wiecznie zielonych wzgórz.

Kwadrans spaceru dzieli nas do kolejnego miejsca w Kioto, w którym nowoczesność wyrasta z tradycji – Muzeum Kolei. To fenomenalne muzeum wykracza dalece poza instytucje zajmujące się kolejowym dziedzictwem w Polsce. Oczywiście znajdziemy tu kilkadziesiąt historycznych modeli pociągów – od parowozów z prapoczątków kolei w Japonii po pierwszego shinkansena (zwiedzającym udostępniono wnętrze wagonu oraz kabinę maszynisty). Ale kto wie czy ciekawsze nie okażą się eksponaty, które przybliżają także inne aspekty kultury podróżą kolei w Japonii. Od zakupu biletu zaczynając, przez obsługę rogatek i zwrotnic, po kolejowe posiłki. W Muzeum Kolei w Kioto spróbujesz swych sił na jednym z symulatorów jazdy pociągiem, prześledzisz krok po kroku działanie systemu do rezerwacji biletów oraz zobaczysz, co dzieje się z biletem, gdy znika w czeluściach dworcowych bramek. W części plenerowej muzeum odbywają się pokazy obrotnicy w historycznej hali parowozów, można także przejechać się parowozem, a z tarasu widokowego obserwować przyjazdy i odjazdy pociągów z Kyoto Station.

W Muzeum Kolei godziny mijają w mgnieniu oka. Na miejscu można zjeść skromny posiłek, ale na prawdziwą ucztę smaków lepiej wybrać się w inne miejsce. Nishiki – nie bez powodu nazywany brzuchem Kioto – to mekka foodies. To kryte targowisko pozwala w niezobowiązującej atmosferze (i raczej spartańskich warunkach) zakosztować wszystkiego, co najlepsze w lokalnej i japońskiej kuchni. Od sashimi z najświeższego tuńczyka po wyborne pikle i słodycze, które – ostrzegamy! – często lepiej wyglądają niż smakują. Nishiki to także dobre miejsce, by zaopatrzyć się w kulinarne utensylia i pamiątki. Stoisk z jednym i drugim tu nie brakuje.

Było coś dla ciała, pora na ucztę dla ducha. Czy mamy na sali fanów mangi? W Kioto znajdziecie kawałek raju –Kyoto International Manga Museum z oszałamiającą kolekcją obrazkowych książek obejmującą zarówno wydania w języku japońskim jak i edycje zagraniczne. Dwustumetrowa półka kryje pięćdziesiąt tysięcy tomów mangi! Odwiedzający mają do nich swobodny dostęp. Ale muzeum to nie tylko biblioteka, ale także wystawy przybliżające różne aspekty mangi, warsztaty rysunku i spotkania z jej twórcami.

Tradycję z nowoczesnością łączy także Kyoto Art Center mieszczące się w dawnej szkole podstawowej z okresu Meiji, co nadaje jej wnętrzom unikalnego charakteru. W skład centrum wchodzi między innymi galeria sztuki oraz przestrzeń teatralna, w której przekonamy się co gra w duszy współczesnych japońskich artystów. 

Kropkę nad i opowieści o nowoczesnym obliczu Kioto niech postawi Muzeum Nintendo. To nieprzypadkowa lokalizacja – w mieście znajduje się główną siedziba firmy. To tu powstają nowe konsole oraz gry z serii Super Mario oraz Zelda. Muzeum – zajmujące dawny budynek fabryki – prezentuje historyczny przegląd produktów od tradycyjnych kart Hanafuda po nowoczesne konsole na czele z Nintendo Switch. Odwiedziny w takim muzeum nie liczyłyby się bez możliwości pogrania w kultowe gry, którą Muzeum Nintendo oczywiście zapewnia. Podobnie jak napoje i przekąski inspirowane światami z gier, które serwuje kafeteria. Trudno będzie też się oprzeć asortymentowi muzealnego sklepiku, który pęka w szwach od gadżetów związanych z Nintendo. Muzeum jest tak popularne, że bilety znikają w mgnieniu oka. Więc jeśli marzy ci się wizyta rezerwuj je z wyprzedzeniem.