Captivating image of bubbling mud pools in Beppu, a renowned geothermal area in Japan.

Japonia gorącymi źródłami stoi. Nigdzie nie tryska ich tak wiele, co w Beppu.  

W Kraju Kwitnącej Wiśni można znaleźć ponad dwadzieścia tysięcy gorących źródeł (czyli onsen), a najwięcej z nich znajduje się w prefekturze Ōita na wyspie Kiusiu. Według strony statista.com, w marcu 2023 roku funkcjonowało tam aż 5090 onsenów, z czego ponad połowa w Beppu. Czyni to z miasta idealne miejsce, by zakosztować japońskiej kultury kąpielowej. 

Jak się kąpać po japońsku? 

Onseny z pozoru przypominają polskie termy. I tu i tu gorąca woda o korzystnych dla zdrowia właściwościach, ale na tym podobieństwa się kończą. Kąpieli w onsenie zażywa się bowiem nago, bez kostiumów kąpielowych czy innych szmatek, w towarzystwie osób tej samej płci. Nie ma jacuzzi, zjeżdżali ani innych atrakcji. Jest tylko niecka z wodą czasem tak gorącą, że wręcz parzącą. Najpierw jednak trzeba się dokładne umyć. Żaden szybki prysznic nie wchodzi w grę. Ablucji dokonuje się metodycznie, bez pośpiechu, w skupieniu. Dopiero po niej przychodzi prawdziwa przyjemność: zanurzenie się w gorącej wodzie. 

Nie trzeba jej specjalnie podgrzewać, bo pod miastem – dosłownie – gotuje się, a gorąca para bucha w zaskakujących miejscach. Tu i ówdzie też unosi się zapach siarki, co może przywodzić na myśl piekło. Jest to skojarzenie z wszech miar słuszne.

Trochę jak w piekle?

W Beppu piekieł – czyli Jigoku – jest aż siedem, a każde trochę inne. Za to wszystkie można zwiedzać.

Chinoike Jigoku to jezioro o rdzawym odcieniu i konsystencji przypominającej błoto. Dawniej służyło jako narzędzie tortur – żywcem gotowano tu ludzi, którzy umierali w niewyobrażalnych męczarniach. 

Umi Jigoku przyciąga wzrok intensywnym, błękitnym kolorem, który przypomina cukierki ICE. Proszę jednak nie dać zwieść pozorom. Temperatura wody sięga 98°C. 

Oniishibozu Jigoku to staw z bulgoczącym, wrzącym błotem, a Shiraike Jigoku jest teoretycznie mlecznobiałe, lecz po ochłodzeniu do „zaledwie” 95°C nabiera delikatnej, niebieskawej poświaty. 

Oniyama Jigoku hoduje się krokodyle, a w Tatsumaki Jigoku regularnie wybucha gorący gejzer. 

Kamado Jigoku to najbardziej interaktywne z „piekieł” – można tu oddać się inhalacji wulkanicznymi wyziewami, skosztować mineralnej wody, zanurzyć w niej dłonie i stopy, a nawet coś ugotować wykorzystująca naturalne źródła ciepła ukryte pod powierzchnią ziemi. 

Piekielne gotowanie, czyli jigoku-mushi, to metoda kulinarna znana od epoki Edo. Gotuje się samodzielnie, a na miejscu dostępne są składniki: do wyboru pierożki, warzywa, grzyby, jajka, mięso. Pracownicy pomagają obsługiwać parowary, ukryte w drewnianych skrzyniach. Czas kontroluje minutnik – gotowanie nie trwa długo, a smak pozostaje delikatny, jak w klasycznym gotowaniu na parze. Mimo to warto spróbować – choćby dla samej frajdy!

Woda to nie wszystko

Beppu to nie tylko onseny. To także bliskość przyrody, lokalna kultura i nietypowe atrakcje. Miasto jest doskonale położone, zajmując przestrzeń między górami a wybrzeżem Morza Wewnętrznego. Więc z jednej strony mamy do wyboru piesze szlaki prowadzą przez lasy, wzgórza i – rzecz jasna! – gorące źródła. A Park Narodowy Aso-Kujuzaczynający się tuż za rogatkami miasta. Z drugiej – plaże. Czyste, piaszczyste z łagodnym zejściem do wody. \

Tę dwoistość krajobrazu najlepiej widać z Tsurumi – wznoszącego się 1375 m. ponad Beppu aktywnego wulkanu, na który wwozi kolejka linowa. Jeśli masz taką możliwość – wybierz się tu jesienią, gdy góra mieni się tysiącami odcieni liści klonu. 

Niezwykłą atrakcją Beppu jest Rakutenchi – retro park rozrywki, który istnieje już niemal sto lat! Prócz staroświeckiego klimatu wyróżnia go także położenie: w górach. Wśród atrakcji znajdziesz między innymi dwupiętrowy diabelski młyn i roller coaster. Choć kto wie czy największą osobliwością Rakutenchi nie są… wyścigi kaczek. Można obstawiać wyniki!

Beppu ma tylko jedną wadę

W prostej linii leży 800 kilometrów od Tokio. Dobra wiadomość jest jednak taka, że jeśli masz w kieszeni Japan Rail Pass tej odległości nie musisz się bać. Umożliwiający nielimitowane podróże karnet kolejowy pozwoli ci pokonać ten dystans nie wydając na bilety ani jena, a dzięki chodzącym jak szwajcarski zegarek japońskim pociągom podróż będzie trwała krócej niż myślisz.